Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wisnioova
moderator
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrów Wlkp
|
Wysłany: Śro 11:48, 09 Lut 2011 Temat postu: Armani , Jackie & Łatek |
|
|
Armani
Armani to demon o wyglądzie aniołka
Ma szlachetne wiejskie pochodzenie. Jego mamą jest czarno-biała kocica, a taty nie zna nikt. Urodził się 21 maja 2009 roku. W miocie były dwa kociaki. Dwa kocurki. Kocurek zamieszkał u mnie, gdy skończył 6 tygodni. Pierwszego dnia był przestraszony, łagodny i przyjazny, ale to nie był jego prawdziwy charakter... Już po tygodniu zaczął na mnie polować, drapać i zachęcać do brutalnej zabawy. W dodatku zasmakowały mu moje włosy Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej rósł i rósł, aż w końcu stanął i został taki, jak jest teraz. Mimo, że w maju skończy 2 lata, to gryzienie, drapanie i ogólnie atakowanie wgl mu nie przeszło. Teraz tylko ta ,,zabawa'' jest dla mnie bardziej bolesna, bo co prawda pazurki ma przycięte, ale zęby to ma wielkie jak tygrys szablo-zębny, a siłę szczęki jak osiem pit bulli Jest bardzo wybrednym kotem : musi mieć co jakiś czas zmienianą karmę, bo inaczej jej nie ruszy. Jego największym przysmakiem są parówki Uwielbia się bawić. Gdy był mały, chodził ze sznurkiem (na którym była piłeczka) w pyszczku, teraz znudziło mu się to, i woli aportować mi kuleczkę z folii aluminiowej bądź samemu się nią bawić, wrzucając ją do butów i przy okazji je rozrzucając po całym korytarzu Codziennie wychodzi na min. 1 spacer dziennie pod dom, a potem kieruje się w kierunku parkingu i obwąchuje dokładnie każdy samochód Na spacerki chodzi na szelki, już 4 z kolei : z pierwszych wyrósł, z drugich wychodził (źle były uszyte; rozmiar dobry), a trzecie mu się odpinały Atakuje weterynarza już na sam jego widok - przy jednej wizycie trzeba mu było założyć taki ,,namordnik'' na całą głowę, żeby mu zrobić zastrzyk W grudniu 2009, w wieku siedmiu miesięcy przeszedł zabieg kastracji, a w międzyczasie chorował także na świerzb, ale na szczęście już jest ok.
Jackie
Dziki staruszek.
Mówi, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Zawsze myślałam, że do odnosi się do tego, iż zwierzak będzie... no, jak prawdziwy przyjaciel, ale najwyraźniej chodzi w tym o to, że masz być głuchy (od ciągłego ujadania), 3 razy dziennie myć podłogę (od będących wszędzie obłoconych odcisków łapek) itd. W każdym razie mi tam się nawet podoba taka postać rzeczy. Tak, jestem zdrowa psychicznie Jackie urodził się 31 grudnia 2000 roku. Zamieszkał u mnie jako 2-miesięczny maluszek. Z początku miał to być pies podwórkowy, stróżujący. Jednak po pewnym okresie czasu został wzięty do domu i tak mieszka do teraz Uwielbia bawić się swoją niegdyś piszczącą czerwoną kością z napisem ,,500kg''. Jego przysmakiem jest... nie, nie chodzi mi w tym momencie o szynkę, żółty ser czy rybkę, ale... surowy ogórek. Pies wegetarianin Natomiast gdyby patrzeć na kupowane przysmaki, to wręcz kocha miętowe małe kostki kupowane na wagę w sklepie zoologicznym. Przypadają mu do gustu także różne ,,smaczki'' firmy Pedigree, szczególnie Rodeo. Jego charakterystyczną cechą jest fakt, że gdy tylko usłyszy słowo ,,spacer'' lub ,,idziemy'' dostaje (pozytywnej) furii i od razu do nas biegnie, szczekając. Wydaje mu się wtedy, że wyjdzie na spacer. Wbrew temu co widać na zdjęciach, nie jest wcale mały - ma w kłębie 46cm. Waży za to 7,5kg, więc nie za wiele jak na tę wielkość. Boi się stosunkowo niewielu rzeczy, bo jedynie wystrzałów sylwestrowych i burzy (kiedy się zbliża, biega nerwowo po domu piszcząc i szukając jakiejś kryjówki).
Łatek
Mój najmłodszy zwierzak.
Pochodzi ze sklepu zoologicznego. Kupiłam go 17 listopada 2010 roku. W jego klatce były też inne świnki, a spośród nich wszystkich był najmniejszy. Gdy był maluszkiem, miał krótką sierść, więc informacja, iż jest to angorka czego dowiedziałam się od sprzedawczyni, wydawała mi się bzdurą. Jednak po niedługim czasie okazało się, że wcale nie - Łatek ma piękny pióropusz na tylnej części pleców, co zresztą widać na zdjęciach W przeciwieństwie do Puszka [*], jak da mu się palec, to go ugryzie. Wariatek mały Najchętniej je koperek i sałatę z Biedronki, a także sianko i... swój domek z kartonu Uwielbia biegać po moim pokoju po podłodze, bądź po łóżku (właściwie po kocach). Z tego co zauważyłam, lubi wkurzać Armaniego. Kot natomiast się go boi Właściwie jedną rzeczą która mi się w nim nie podoba jest to, że na każdym kroku ociera pupą o podłoże i zostawia taki samczy zapach No ale cóż, taka już natura ,,świnków''. Tak wiem, mogłam wziąść samiczkę, ale mam miłe skojarzenia z osobnikami płci męskiej (moja poprzednia świnka też była facetem), więc kupiłam samca. Często nazywam go ,,Łatencjuszem'' i ,,Łatsonem''. Śmieję się, że ma ADHD, bo kiedy tylko puszczę go, żeby sobie pobiegał, zaczyna się wyginać, brykać i co tam jeszcze Lubi być głaskany, szczególnie po nosku. Ma śmieszną czarną pietę na lewej tylnej łapce, co odróżnia go od innych świnek (a przynajmniej tych, które znam ja)
Puszek [*]
Przed Łatkiem miałam inną świnkę - rozetkę, mającą zaledwie 4 latka. Był to mój najlepszy przyjaciel, niezależne od tego, czy brudził, czy chwilami byłam na niego zła bo co zamiotłam koło klatki, to już wszędzie dookoła były wiórki. Na pamięć po nim zrobiłam coś specjalnie dla niego...
21.11.2006 - 13/14.11.2010
Gdy tutaj trafiłem, byłem bardzo mały.
Może jeden miesiąc miałem.
Dnia pierwszego do mamy płakałem.
Potem jednak się zakochałem...
Jednak nie była to świnka,
Ale mała dziewczynka...
Ania się zwała, i także mnie kochała...
Wiem, z początku się mnie bała,
Ale z minuty na minutę coraz bardziej się onieśmielała...
Coraz chętniej mnie głaskała...
Coraz więcej mnie przytulała...
Coraz mocniej mnie kochała !
Potem podrosłem, i byłem duży...
Może nawet jak dwa arbuzy.
Codziennie buraczki mi dawano,
A potem świeże ogóreczki.
Latem trawkę świeżą jadłem,
Po której dużo siusiałem...
Pani Ania codziennie mnie na ręce brała,
Tak jak dawniej głaskała, przytulała, kochała.
Potem kotek z nami zamieszkał.
Czasem łapką mnie trącał,
ale wtedy Pani go upominała,
bo się o mnie bała.
Ja natomiast waleczny, odważny,
Chętnie po cichutku na jej kolanach zasypiałem...
Potem przyszedł rok 2010...
Dostałem od pani kalendarz fajny,
Który wisiał potem nad klatką...
Gdy wiosna i lato przyszły,
Często na balkonie bywałem...
I chętnie po nim spacerowałem.
Pani więcej była w domu,
Zajmowała się mną tak jak zawsze było...
Potem poszła do szkoły,
A kiedy z niej popołudniu wracała,
Piszczałem i gryzłem pręty,
Żeby mi towarzystwa dotrzymała.
I zawsze to robiła...
W listopadzie nieco gorzej się czułem.
Pamiętam ten ostatni spacer po pokoju,
Który się dwunastego dnia miesiąca odbył.
Wieczorem pani pojechała,
Ok - sobie pomyślałem,
Przecież już tak we wakacje robiła,
Że na weekend jej nie było.
Potem mama mojej Pani wzięła mnie na łóżko i dała kocyk.
Wszedłem pod niego, a ona co chwilę do mnie zaglądała...
Główkę miałem dziwnie ciężką, słaby już byłem...
Pod kocykiem do wieczora już byłem...
Nagle wszystko przed oczami mi zawirowało,
Zobaczyłem jakby przeszłość !
Siebie małego, pierwsze spotkanie z moją Panią,
Moją ludzką rodzinę, przyjaciółkę - Łatkę [*].
I nagle ciemność.
Nic, zero.
W pewnym momencie w oddali zobaczyłem jasne światło...
Pobiegłem w jego kierunku, wbiegłem tam,
Od razu most w kształcie tęczy zobaczyłem.
Przeszedłem przez niego, a za nim zielona łąką,
Ogóreczki, Buraczki i wszystkie inne moje ukochane przysmaczki...
Do tego Łatkę, która odeszła już w 2008 roku.
Czułem się świeżo, młodo i tak jak dawniej.
Spojrzałem na dół, a tam zobaczyłem Moich Ludzi...
Mama mojej Pani płakała, wszyscy tacy smutni...
Po kilku godzinach jeszcze raz spojrzałem,
I wtedy moją Panią zobaczyłem...
Była na komputerze, zdjęcia oglądała...
Moje zdjęcia...
I płakała...
Też mi się smutno zrobiło,
Ale wrócić do niej nie mogę.
Nie umiem.
Więc mówię Pani,
Żeby się nie martwiła,
Żeby tak nie płakała,
Żeby zajęła się Armanim, Jackim i nową świnką Łatkiem.
I się żegnam.
Jeszcze kiedyś się spotkamy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wisnioova dnia Śro 12:23, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jagoda
nadmiskowy
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobra
|
Wysłany: Śro 13:31, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
śliczne zwierzaki ;]
współczuję straty świnki [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bishuu
alfa
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemce
|
Wysłany: Śro 16:37, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
urocze pupilki . ; **
a świnka jest szczęśliwa . ; ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Django
nadkagańcowy
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Beznatka
|
Wysłany: Czw 9:27, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Super masz te zwierzaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emulsja
podkrzakowy
Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Janówek
|
Wysłany: Czw 14:12, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
` Cudaśne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellissima
nadmiskowy
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 18:14, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fantastic pets ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wisnioova
moderator
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrów Wlkp
|
Wysłany: Pią 11:29, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wrzucam dziś fotki z sesji zdjęciowej Jackiego.
Sorry za wielkość podpisu na fotkach, ale źle ustawienia zrobiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Django
nadkagańcowy
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Beznatka
|
Wysłany: Pią 19:37, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Piękne zdjęcia, masz talent.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bishuu
alfa
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemce
|
Wysłany: Sob 12:16, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ślicznie . ; ))
Ty masz lustrzankę .?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ke$ha
podmiskowy
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 17:10, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Przepiękne zwierzaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM
|
|