W mieście pies się męczy. Na wsi są warunki na psa...

Mary_-_

Często słyszę takie zdanie. I naprawdę nie mogę wyjść z podziwu. Gdy widzę pluchę za oknem, ziąb, wietrzysko, a mój pies słodko śpi na kanapie, to naprawdę nie rozumiem. =//
Codziennie idę na spacer z psem mijając kilka gospodarstw i wiejskich domów (mieszkam na przedmieściach). I widzę psy wiecznie przywiązane do budy, śpiące na gołej ziemi... =[[ Codziennie mijam wyrośniętego szczeniaka, który stoi obok swojej budy, do której otwór jest za mały by wszedł. I taka myśl mnie naszła: gdy psa przypną do łańcucha, to odepną dopiero po śmierci. Obok tego domu są dwa psy i oprócz szczeniaka stoi buda starego, schorowanego psa. Nadal ma łańcuch na szyi. Niedługo będzie wolny... Szkoda, że nie tak jakby chciał.
Przy innym domu na łańcuchu stoi pekińczyk...
Czy naprawdę na wsi psu jest lepiej ? =.=
Z drugiej strony ludzie ze wsi, gdzie pracuję, nie mogą pojąć jak można trzymać psa w domu i jeszcze pozwolić mu wchodzić na łóżko...
Dwa światy. Nie możemy się dogadać. Dzieci się wciąż chwalą szczeniakami, które rodzą się co pół roku i budowych suczek...
Wiem, wiem, że są na wsi ludzie i ludziska - jak wszędzie. Ale tych pierwszych raczej ze świecą szukać w tej społeczności.

Bishuu

tak naprawdę to stwierdzenie , gdzie jest lepiej psom (tzn. czy na wsi , czy w mieście) jest nieprawdziwe i zmyślone . ludziom się nudziło , więc takie coś wymyślili i tak teraz każdy myśli . ; // tymczasem to , czy psu będzie fajnie , zależy od... jego właściciela : ile będzie się z nim bawił , ile razy wychodził na spacery (i nie chodzi mi o ogród .!) , ile razy dziennie się z nim bawił itd .

Dragonulla

Moim zdaniem psu obojętne, czy mieszka na wsi czy w mieście - ważne, żeby miał zapewnioną odpowiednią ilość ruchu i kochającego, dbającego o niego właściciela.

Mary_-_

Ada, bardzo mądrze mówisz. =]] Podzielam Twoje zdanie.

Emulsja

` U mnie większość psów mieszka właśnie na łańcuchach, w jakiś starych budach itd. Naprawdę żal mi tych zwierząt. Sad